Dom Lucasa ul.Diamentowa 7

Lucas

Lucas po śniadaniu udał się do pracy i uprzedzić że Haley nie będzie przez jakiś czas w pracy.Poszedł się przebrać i wyszedł z domu do biura.

Haley

Haley i Nathan szli drogą, wracając do domu i rozmawiali o dzisiejszym wieczorze. Podeszli pod dom i Nathan otworzył drzwi, wpuszczając pierwszą Haley "Jaki się uprzejmy zrobił"-pomyślała żartobliwie. Weszli do domu i gdy znaleźli się w salonie Haley zaczęła nieśmiało...
-Wiesz Nathan zaczynam cię naprawdę lubić...-powiedziała i uśmiechnęła się do niego.-Idę wziąść prysznic!-rzuciła przez ramię wychodząc na górę. Weszła do łazienki ściągnęła z siebie wszystkie mokre ubrania i zamknęła sie w kabinie.
"Coraz bardziej zaczynam go lubić...sama nie wiem co robię"-pomyślała, a na jej twarzy pojawił się uśmiech.

Nathan

Nathan poszedł do piwnicy, gdzie znajdował się pralnia.
Przebrał się i poszedł do salonu i włączył TV,mechanicznie zmieniając kanały ,aż trafił na Jetix.Natychmiast obudziło się w nim dziecko i zaczął oglądać kreskówki.
"Haley,mogłaś chociaż zapytać czy nie chciałbym się przyłączyć".

Lucas

Lucas wrócił zmęczony po pracy,zdjął kurtkę, wszedł do salonu i zobaczył Nathana utkwionego w świecie kreskówek.
-Cześć, mogę się przyłączyć?-uśmiechnięty usiadł koło brata.

Haley

Haley wykąpała się i ubrała w suche ubrania, przemoczone ciuchy położyła na grzejniku, włosy wysuszyła i rozpuściła. Zeszła na dół do salonu, gdzie Nathan i Lucas oglądali jakąś bajkę."Ale dzieci!"-pomyślała i uśmiechnęła się do siebie. Natychmiast wyrwała Nathanowi z ręki pilota i przełączyła na jakieś show. Usiadła obok niego i Lucasa i oglądając tv, usiłowała powstrzymać się od śmiechu.

Nathan

-Haley!Jak mogłaś...to była świetna bajka-zrobił obrażoną minę i wyszedł do kuchni.
-Czy ktoś chce drinka?-krzyknął Nathan.
"Haley kręcisz mnie,wrrr...będziesz moja".

Haley

Haley roześmiała się.
-Przykro mi, mieliście już swój czas. Zrozumiałabym już jakieś...porno, ale bajki...-powiedziała z uśmiechem na twarzy o mało nie wybuchając śmiechem. - Chłopaki, zawiodłam się na was....

Lucas

-Porno...słabe, bajki są fajniejsze.
-Nathan, zrób mi drinka ale słabego, a ty Haley napijesz się?
"Ona mówi o porno - fajnie by było mieć taką bratową, hmmm to może się spełnić:P".

Haley

Haley popatrzyła ze zdziwieniem na Lucasa.
-Co? Od kiedy porno jest nudne...dla faceta.-zaśmiała się.-Dobra, możesz mi zrobić, Nathanie-dodała wyróżniając wśród słów imię chłopaka. -Może obejrzymy jakiś horror?-rzuciła niewinnie.

Nathan

-Ha ha ha ha...horror to my mamy z tobą bajek nam nie wolno a do porno nakłaniasz.
Przyniósł drinki i usiadł obok brata.

Lucas

-Ja nie mam nic przeciwko mam nawet bogata kolekcję, podaj jakiś tytuł a zobaczę czy mam.
Wziął swojego drinka i zaczął go powoli sączyć przez słomkę.

Haley

-No chyba żartujesz....-odezwała się do Nathana i zachichotała. "Proszę, coś innego..."
-Nie wiem, może ty mi coś polecisz?-zwróciła się do Luka i zaczęła pić swojego drinka. Siedziała na fotelu i co jakiś czas spoglądała to na Luka, który wertował swą ogromną kolekcję filmów grozy i raz na Nathana, który pił swojego drinka podejrzanie się oblizując.
Haley zaśmiała się w duchu.

Lucas

Lucas wybrał horror "Stayalive",wyłączył światło i włożył płytkę do dvd,następnie usiał obok Haley i zaczęli oglądać.

Haley

Haley była wpatrzona w ekran odbiornika. Film na początku nie zapowiadał się zbyt dobrze, jednak po kilku cennych minutach wszyscy troje poczuli na sobie "gęsią skórkę". Haley co jakiś czas podskakiwała i w pewnym momentach przymrużała oczy, tuląc się do Lucasa lub łapiąc Nathana za rękę, na szczęście była nimi otoczona. Była bardzo pochłonięta akcją i odrywała wzrok tylko po to, by napić się drinka.

Nathan

Nathan utkwił swój wzrok w ekranie telewizora,horror który wybrał Lucas nie był wcale straszny ale jego akcja była ciekawa.Raz po raz rzucał okiem na przerażoną Haley, która co jakiś czas łapała go za rękę lub tuliła się do Lucasa.Po filmie Nathan poszedł przebrać się w piżamę i poszedł spać.
"Ostra ta hrabina, wygimnastykowana, pewnie chodziła na stretching".

Haley

Haley dopiła swojego drinka, była dzisiejszym dniem ogromnie zmęczona. Już pod koniec filmu kiedy ciśnienie akcji opadało, zaczęła ziewać, oczy przymykały jej się. Po zakończeniu horroru, przebrała się w swoją piżamę-założyła krótką bluzkę i spodenki i położyła się do łóżka próbując zasnąć. Jednak nie przychodziło jej to tak łatwo, miotała się w pościeli i prawie usypiała, kiedy przyśnił się jej koszmar. Uciekała przed kimś w lesie, nagle zaczęły migać przed nią sceny z dnia przyjęcia, kiedy Nathan uratował ja przed bandytą, którego twarz stawa przed nią rozmazana. Obudziła się przestraszona i rozejrzała po pustym pokoju, próbując się uspokoić. Ten sen ogromnie ją wystraszył i zaburzył równowagę. Zaczęła ją boleć głowa, dalej nie mogła zasnąć.Przytuliła się do poduszki, a łzy wycisnęły jej się z oczu...

Lucas

Lucas zmęczony poszedł do łazienki i przebrał się w piżamę idąc do swojego pokoju zajrzał do Haley czy wszystko w porządku, podszedł do jej łóżka, poprawił jej kołdrę i zauważył, że szlocha.
-Haley, wszystko w porządku?
Dziewczyna usiadła a Lucas ją przytulił.
-Co się stało,dlaczego płaczesz?

Haley

Haley popatrzyła na Lucasa.
-Nie, to nic...po prostu męczą mnie złe sceny...-powiedziała, płacząc.-Możesz już iść spać. Poradzę sobie.-dodała po chwili i położyła się z powrotem, otulając się pościelą. Lucas wyszedł z pokoju, a Haley dalej starała się pokonać zły sen i usnąć.

Haley

Dziewczyna zwlekła się z łóżka, kiedy na zegarku wybiła godzina 5.30, nie mogąc spać. Całą noc przeleżała i spała tylko około godziny. Wyszła spod ciepłej kołdry i ubrała się. Włosy związała w małego koka, postanowiła zrobić coś pożytecznego i odwdzięczyć się chłopakom za gościnę. Zeszła na dół starając się zbytnio nie hałasować, wzięła ze sobą pieniądze i wyszła z domu w kierunku sklepu.

Haley

Haley wróciła do domu Lucasa i Nathana z zakupami i rozpakowała je w kuchni. Postanowiła przygotować pyszne śniadanko. Pokroiła bagietkę i przygotowała smaczne kanapki z szynką, serem, pomidorem i szczypiorkiem. Wszystko ładnie ułożyła na talerzykach, przygotowała ciepłą herbatę i czekała, aż Lucas i Nathan obudzą się i zechcą zejść na śniadanie.

	Forum www.portlands.fora.pl Strona Główna -> Dzielnica willowa - Domy w pełni wyposarzone!	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14, 15, 16 Następny
Strona 5 z 16