Dom Rogera Wildrunnera ul.Przebiśniegów 4

Lucas

Dom Rogera Wildrunnera

Powierzchnia(metry kwadratowe):200
Cena:30.000$
Wynajem(miesięcznie):1000$

Roger

Gdy Roger chodził między domkami jeden z nich bardzo przypominał mu dom matki lecz był trochę mniejszy. Od razu wywołał bolesne wspomnienia kiedy matka umierała w domu bo nie było miejsca w szpitalu....
"Weź się w garść nie trzeba wracać do tych wspomnień trzeba kupić dom"
Podszedł do drzwi i zadzwonił. Otworzyła mu piękna - jak się domyślał - właścicielka w dość skąpej spódniczce i marynarce .Od razu postanowił go kupić. Podpisał i zapłacił. Podała mu klucze a on od razu wszedł do nowego domu

Roger

Wnętrze było wspaniałe.
"Wystarczy się rozpakować " - pomyślał i wziął się do roboty

Roger

Gdy Roger skończył się rozpakowywać coś go tchnęło
"Przecież nie mam pracy" - pomyślał - "muszę iść do urzędu"
Ubrał się i udał się do urzędu pośrednictwa pracy.

Roger

Gdy Roger wrócił do domu siadł w fotelu i włączył telewizor.

Roger

Roger wstał z fotela i pomyślał.
"Nie można tak siedzieć cały czas.Trzeba coś pozwiedzać "
Ubrał kurtkę i poszedł w kierunku molo.

Roger

Roger wrócił do domu położył się na łóżku wziął książkę i czytał

Roger

Roger obudził sie i uświadomił sobie że jest 7.00 a przecież o tej godzinie rozpoczyna nową pracę. Ubrał się i popędził do pizzeri.

Roger

Roger wrócił do domu i myślał o Rose
"Może uda mi się zagadać do niej jutro"
Po chwili wziął książkę i zaczął czytać.

Roger

Roger obudził się o 6 wstał zjadł sniadanie.
"Trzeba zrobić zakupy " poyślał patrząc na pustki w lodówce
Ubrał sie i ruszył do pizzeri

Roger

Roger wrócił do domu dość pózno i odrazu położył sie spać

Roger

Roger wstal, ubrał sie i poszedł do pizzeri.

Roger

Roger wszedł do domu rozpakował zakupy. Postanowił sie przyotować

Roger

Roger zjadł sobie kanapke z pomidorem i szynka siadł przed telewizorem i miał juz go włączać kiedy spojrzał z niepokojem.
"Już po 18 muszę sie zbierać'
Roger ubral się elegancko lecz nie zbyt bardzo zeby nie wypaść na sztywniaka.
Wyszedł z domu i popędził do dzielnicy sportu i rekreacji na basen

Roger

Roger wszedł do siebie do domu z Rose na rękach wniósł do siebie do pokoju połozył na łózku zdjał jej pczemoczoną sukienke wyjął ze swojej szafy dresowe spodnie i koszulkę.Ubrał ja i opatulił kołdrą a potem kocem .Szybko poszedł po drewno by rozpalić w kominku. Gdy skończył poszedł zobaczyć co z Rose - budziła się podbiegł do niej i przy niej usiadł i powiedział - Rose wszystko w porządku odpoczywaj. Chwilę głaskał ja po głowie aż zasnęła. Miał ochote się połozyc koło niej lecz powstrzymał sie:
"Jeszcze by sobie coś pomyślała o mnie że jestem jakimś zboczeńcem ". Wyszedł zamknął za sobą drzwi i połozył się na kanapie w salonie. Długo jeszcze leżał myśląc o wydarzeniach dzisiejszego dnia
"Czas pokaże co bedzie jutro" - ostatnia myśl przemknęła mu przez głowe - zasnął.

Rose

Rose obudziła się z potwornym kacem. Zobaczyła że ma na sobie męskie ubranie. "Gdzie ja jestem i co tu zaszło"- zastanawiała się. Nagle ujrzała swoją wpół mokrą sukienkę na kaloryferze oblepioną glonami, wtedy wszystko sobie przypomniała. zabrała sukienkę i wyszła z pokoju. W pobliskim pokoju, który zapewne był salonem, Rose zobaczyła mężczyznę śpiącego na kanapie. Przyjrzała mu się. Był to Roger. Dziewczyna nie wiedziała skąd się tu wzięła, ale nie chciała rozmawiać z Rogerem. Cichutko wyszła z domu, zamknęła drzwi i uciekła do swojego domu, tuż obok.

Roger

Roger wstał i pierwsze co zronił pobiegł zobaczyc czy z Rose wszystko w porządku. Wszedł i zobaczył że jej nie ma. Postanowił kupic jej wielką bombonierkę i kwiaty zeby ją pocieszyc. ubrał się i wybiegł do sklepu.

Roger

Roger wszedł do domu i miał już rozkładać się w fotelu kiedy przypomiał sobie o pracy. Zadzwonił jak sie przedstawił dostał burę za to że nie przyszedł a gdy szef się uspokoił poprosił o wolne.Musiał poczekac jeszcze chwile jak szef sie wykrzyczy zeby usłyszeć słowa:
- dobrze wez sobie wolne na tydzien i wypocznij.Roger podziękował odłorzył słuchawkę usiadł w fotelu i włączył telewizor.

Roger

Roger postanowił pójść do kawiarni. Ubrał się i poszedł

Roger

Roger wszedł do domu. Był zmęczony zjadł sobie kanapkę z masłem i pomidorem. Usiadł w fotelu spojrzał na zegarek byla 23.Po chwili włączył jakiś program ale nie mógł się na nim skupić bo cały czas przychodziła mu na myśl Ivy. Trwało to jakieś 20 min a potem Roger zasnął ze zmeczenia.

	Forum www.portlands.fora.pl Strona Główna -> Osiedle domków jednorodzinnych - Domy w pełni wyposarzone!	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2